Będąc młodzi szukamy autorytetów.To normalne ,że stylizujemy się na kogoś.Jesteśmy młodzi więc szukamy.Niekoniecznie wybierając te najlepsze opcje.Sami wiecie o czym mówię.Właśnie sobie przypominałam jak w podstawówce na pytanie Pani : Kto jest waszym autorytetem ? Słychać było prawie jednogłośną odpowiedź: Jan Paweł 2.U was też się tak mówiło?Jestem chrześcijanką praktykującą (jak to się teraz ładnie mówi), nie wstydzę się tego. Ale umówmy się ,kto z nas przeczytał choć jedną jego homilię ?Kto wstaje rano i mówi sobie chce być jak Karol Wojtyła! O tak! Wypłynę na głębia! A jedyne czym się w Polsce jaramy to tym ,że był POLAKIEM i starał się walczyć jak mógł o wolność naszego kraju. Ciesze się ,że mogłam jeszcze za jego życia zobaczyć go nawet w telewizji.Myślę ,że jako jeden z nielicznych na prawdę pragnął prawdy.
Myślę ,że takie kraje: jak Brazylia (prawie 100% wierzących ) ,Meksyk (po ujawnieniu afery księdza pedofila ,liczba wiernych trochę spadła,lecz nadal to pokaźna liczba (o samej aferze wiem mało , ale zapisze sobie jako sprawę ,którą mam sprawdzić i na pewno podzielę się z wami swoją opinią) czy Filipiny (Katolicy stanowią 80% ludności Filipin. 80% ludności regularnie praktykuje W miejscach publicznych, środkach komunikacji miejskiej znajdują się symbole religijne, figury Matki Bożej) mogą bardziej swoim życiem dawać świadectwo ,niż Polacy.Teraz obciachem jest chodzenie do kościoła.Stylizujemy się na społeczeństwa zachodnie,w której Bóg nie jest potrzebny.Ale czy na pewno tam jest tak ,że ludzie nie wierzą?Może to przykrywka?
Nie jestem już z tego pokolenia ,które pamiętało dzień jego wyboru na Stolicę Piotrową.Jestem z tego co widziało jak umierał.Byliśmy wtedy świadkami przeróżnych gestów jedności.Pamiętacie kibiców ,którzy wiązali swoje szaliki jako gest pokoju?A za kilkanaście dni znowu skoczyli sobie do gardeł.Albo polityków ,którzy pałali wielkim smutkiem i znakami pojednania.Najbardziej rozśmieszyli mnie ci ,którzy są anty-kościelni, a tak,,pięknie" potrafili się wy powiedzieć o papieżu.Jakim to nie był ważnym w ich życiu człowiekiem. Czego się przecież nie robi dla poprawienia swojej opinii w sondażach.Ludzie płakali bo bali się tego co będzie po. Był w pewnym sensie wyzwolicielem w dobie Solidarności. Był symbolem Wolności o jaką walczyli Polacy.Był Ojcem całego tamtego pokolenia.Na pewno nie można mu odmówić wielkiej charyzmy jaką niewątpliwie posiadał.Gdyby nie ona pewnie ,,nie poszły " by za nim tłumy. Tematu Wojtyły nie wyczerpałam oczywiście.Obiecuje kiedyś bardziej przyjże się tej wielkiej postaci dla naszego narodu.Poszukam nie suchych faktów ,które można znaleźć w Wikipedii ,tylko coś co może Was zainteresować.
Kurde rozgadałam się o Papieżu ,a chciałam napisać o MJ. W takim razie o nim będzie następny post.
zachęcam do pisania komentarzy.Chce zobaczyć co wy o tym myślicie.
świetny blog, fajnie się czyta wpisy, obserwuję!
OdpowiedzUsuń